„Wyglądały jak brudne kamyczki...
Przywykłam do tego, że diamenty błyszczą w pudełkach...”
‘They were kind of dirty looking pebbles. … I’m
used to seeing diamonds shiny and in a box …’*
Przywykłam do tego, że diamenty błyszczą w pudełkach...”
‘They were kind of dirty looking pebbles. … I’m
used to seeing diamonds shiny and in a box …’*
Wypowiedzi Naomi Campbell z procesu Charlesa Taylora trudno uznać za nietypowe i choć nie są szczególnie odkrywcze, to współbrzmią z myślami wielu ludzi. W przeważającej mierze wynika to z nikłej wiedzy o pochodzeniu diamentowej i złotej biżuterii, którą przekazujemy swoim ukochanym w podarunku. Fakt, że takie wyszukane produkty zrodziły się z krwi, potu i łez w warunkach urągających fundamentalnym prawom człowieka, oraz że za zyski z wydobycia diamentów i złota kupowano broń na potrzeby brutalnych konfliktów (pełnych mordów, gwałtów i okaleczeń) jest na ogół przemilczany lub zwyczajnie nieznany.
The comments from Naomi Campbell’s witness statement in the trial of Charles Taylor are hardly unique. Indeed, while not from the mouth of babes, her remarks will resonate with many in the general public. This is because we are largely ignorant of the provenance of the diamond and gold jewelry that we bestow upon our loved ones as gifts. The fact that such high street purchases may be borne out of blood, sweat and tears in situations infringing upon fundamental human rights, or where the proceeds of diamond and gold mining have been traded for arms in brutal conflicts involving murder, rape and mutilation, remains largely unknown or is not acknowledged.
Source: Mert & Marcus |